Artykuły

Ból głowy, a fizjoterapeuta i dlaczego nie wpadłem/ -am na to wcześniej…

Ostatnio wśród swoich pacjentów dostrzegam notorycznie powtarzający się problem- bóle głowy. Oczywiście nikt z powodu bólów głowy nie odwiedza gabinetu (od tego jest apteka, przynajmniej tak mówią w reklamach). Dopiero po wnikliwym wywiadzie okazuje się, że występuje on bardzo często, towarzysząc rożnym innym dolegliwościom narządu ruchu.

Ruszam w świat statystyk… no i jest! Powracające bóle głowy dotykają ponad 20% społeczeństwa- tak czułem… Co drugi ból głowy to modna i wszechobecna MIGRENA- sprawdzam, ale nie… (80% wszystkich bólów głowy ma podłoże napięciowe!) – ale jak to przecież kto ma ból głowy ten ma migrenę?

Okazuje się, że prawda jest inna. Manipulowani reklamami i bodźcowani przez przemysł farmaceutyczny, często sami stawiamy sobie diagnozę, zażywamy tabletkę i z myślą, że tak już musi być czekamy, aż ból minie i …powróci na nowo. Warto jednak zastanowić się nad przyczyną dolegliwości, ponieważ jeśli nią jest nadmierne napięcie mięśni można temu skutecznie przeciwdziałać!

Czym są napięciowe bóle głowy?

Okolica szyi oraz warstwa mięśni głębokich jest bardzo skomplikowana w swej budowie anatomicznej, w bliskiej okolicy mięśni przebiega wiele naczyń krwionośnych oraz nerwów. Jeżeli nadmiernie napięty mięsień będzie drażnił naczynia krwionośne może być to odebrane przez organizm jako bodziec, wywołujący ból. Podobnie jest, kiedy to mięsień uciska na korzeń nerwu lub na sam nerw. W dodatku każdy z naszych mięśni w momencie podrażnienia emituje ból przeniesiony w inny obszar ciała. W przypadku mięśni szyi często są to miejsca znajdujące się na głowie. Jako przykład weźmy mięsień czworoboczny tzw. mięsień kapturowy słynny z zamiłowania do napięć podczas sytuacji stresujących (a kto z nas w tych czasach stresów nie przeżywa…). Nasz bohater w chwilach nadmiernego napięcia rzutuje na tylno- boczną część szyi i głowy, okolice kości skroniowej oraz oczodołu. Jak widać problem może leżeć znacznie dalej niż nam początkowo się wydaje.

Napięciowe bóle głowy, a migreny.

W napięciowych bólach głowy dolegliwości zlokalizowane są najczęściej obustronnie, określane są, jako tępy, uciskowy ból głowy. Pacjent odczuwa gniecenie promieniujące do czoła, potylicy, skroni czy tylnej części szyi. Ból w przeciwieństwie do migren jest przytłumiony, umiarkowany, a dolegliwościom raczej nie towarzyszą nadwrażliwość na światło i dźwięk oraz nudności i wymioty.

Przyczyny napięciowych bólów głowy:

  • Punkty spustowe
  • Uszkodzenia odcinka szyjnego
  • Odwodnienie organizmu
  • Zaburzenia snu
  • Nawyk zaciskania zębów
  • Problemy ortodontyczne
  • Stres

 

Jak widać sprawa nie jest taka prosta i oczywista, dlatego nim rozpoczniemy leczenie warto poddać się szczegółowej diagnostyce uwzględniającej również wizytę u fizjoterapeuty. Często popełnianym błędem jest bezcelowe zażywanie dużych ilości leków, które mają niekorzystny wpływ na układ pokarmowy jak i na nasz budżet. W przypadku napięciowych bólów głowy najczęściej wystarczą do trzech wizyt w gabinecie, aby całkowicie uporać się z problemem. LECZMY PRZYCZYNĘ NIE OBJAW.

Udostępnij: