Wygięty sztywny kręgosłup w odcinku piersiowym zakłóca swobodny przepływ energii pomiędzy różnymi systemami w ludzkim ciele znacznie ograniczając naszą siłę i potencjał organizmu. Pracownik fizyczny w Indiach w ciągu dnia jest w stanie przenosić setki cegieł w przymocowanym do głowy koszu. Jest to możliwe dzięki utrzymaniu prostej sylwetki z ustabilizowaną środkową częścią ciała. Współczesny ,,siłacz biurowy” zaczyna swój dzień z głową wiszącą nad telefonem, jadąc autobusem trzyma na kolanach laptopa, a resztę dnia spędza przy biurku. Spędzając w takiej pozycji kilkadziesiąt godzin tygodniowo staje się ona czymś normalnym. Głowa i barki wysunięte daleko do przodu, zaokrąglone, sztywne plecy- idealna sylwetka do wywołania kaskady kontuzji i zaburzeń w naszym ciele.

Bóle karku- gdy zobaczysz u kogoś głowę wychyloną do przodu od pionu to wiedz, że średnio waży 6 kg, ale już każdy centymetr takiego odchylenia dodaje 5 kg obciążenia (aaa… to dlatego w Indiach tak ładnie się prostują…).
Problemy z ruchomością barków- nie naturalne przodopochylenie barków powoduje problemy z podnoszeniem ramion w górę. Pewnie wielu z Was nie lubi wieszać zbyt długo prania?
Bóle w dolnej części pleców- sztywny kręgosłup piersiowy powoduje wzrost nacisku na odcinek lędźwiowy kręgosłupa oraz naraża go na działanie niebezpiecznych sił ścinających.
Bóle kolan- mało kto wie, że należy je łączyć również z odcinkiem piersiowym kręgosłupa. Jego ograniczona ruchomość usztywnia biodra, a te zaś pracując nie w pełnym zakresie obarczają kolana większymi obciążeniami.
Utrata mocy- Mocno pochylona postawa podczas chodu czy biegu powoduje, że organizm zamiast napędzać nogi potężną siłą traci ją na rzecz utrzymania naszego ciała we względnym pionie.

To tylko garstka przykładów jak złe konsekwencje niesie ze sobą sztywny odcinek piersiowy kręgosłupa. Czas stanąć przed lustrem i ocenić swoją sylwetkę.

Piotr Sosna